poniedziałek, 16 grudnia 2013

Zupa kalafiorowa z marchewkowymi chipsami.

Najprostsza i najszybsza zupa na świecie. Na zimowe obiadki idealna. No i dobra na "po świętach", po obżarstwie przyda nam się coś lekkiego, ale smakowitego. 



Składniki:

  • ok. 1 l bulionu
  • 1 kalafior
  • śmietana 18%
  • sól
  • czarny pieprz
  • imbir
  • 1 marchewka
  • olej


Wykonanie:

1. Bulion zagotowujemy.
2. Kalafiora dzielimy na małe różyczki, dokładnie myjemy.
3. Wrzucamy kalafior do bulionu i gotujemy ok 15 minut.
4. Gdy kalafior zmięknie, ściągamy garnek z kuchenki i blendujemy kalafior na gładką masę.
5. Doprawiamy, możemy dodać łyżkę śmietany.
6. Marchew obieramy i kroimy w cienkie plasterki. Wrzucamy je na rozgrzany olej, rumienimy z obu stron, odsączamy nadmiar tłuszczy na papierowym ręczniku i dodajemy do zupy :)
7. Zupę posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.

Smacznego,
O.

wtorek, 3 grudnia 2013

Brioszki śniadaniowe.

Ten przepis powinien opisywać mój P., bo ja nie przyłożyłam do tego ręki - i dosłownie, i w przenośni. Do drożdży nie mam cierpliwości ani sił w rękach. Jedynie przy pomocy maszyny do chleba tworzyłam ciasto drożdżowe. Ciepła mych rąk nigdy nie zaznało. Co innego ręce mojego męża - nadają się idealnie do wyrabiania ciasta drożdżowego. Wiem, wiem... Szczęściara ze mnie :P



Składniki:

  • opakowanie suchych drożdży (7g)
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 3 łyżki ciepłego mleka
  • 2 jajka
  • ok. 220 g mąki
  • szczypta soli
  • 80 g masła


dodatkowo:
  • masło do wysmarowania foremek
  • żółtko do posmarowania bułeczek



Wykonanie:

1. Drożdże mieszamy z cukrem i zalewamy ciepłym mlekiem. Mieszamy, dopóki cukier się nie rozpuści. Odstawiamy w ciepłe miejsce na kilka minut. Rozczyn powinien się spienić.
2. Do rozczynu dodajemy jajka i mieszamy.
3. Na stolnicę wysypujemy mąkę, dodajemy rozczyn i wyrabiamy.
4. Masło kroimy w plasterki i dodajemy do ciasta. Wyrabiamy długo, aż masło nie wchłonie się w ciasto. 

UWAGA!!! Początkowo ciasto wygląda jak tłusta breja i nic nie zapowiada, że coś z tego będzie :P Bądźcie wytrwali! Całość na pewno stworzy ciasto, które konsystencją będzie jednakie z tradycyjnym ciastem drożdżowym. Trwa to nieco czasu, ale warto!

5. Ciasto przekładamy do miski i odstawiamy do wyrośnięcia - powinno podwoić swoją objętość. 
6. Z ciasta robimy kulki - jedne mniejsze, drugie większe. Większe wkładamy do forem i robimy w nich wgłębienie, w które wkładamy małą kulkę.
7. Tak przygotowane babeczki odstawiamy w foremkach jeszcze do wyrośnięcia na 20-30 minut.
8. Bułeczki smarujemy żółtkiem i wstawiamy na piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
9. Pieczemy ok. 15 minut.

Najlepiej smakują jeszcze ciepłe :D Ale na drugi dzień są równie smaczne. Wystarczy świeże masełko i domowy dżemik! Gwarantuję pyszne śniadanko!

Smacznego!
O.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Zupa cebulowa.

Wiecie, że wielbię stare książki kucharskie. Ostatnio znalazłam u mamy na półce książkę "Potrawy z różnych stron świata" Macieja Helbańskiego. Jest to egzemplarz z 1978 roku. Rzeczywiście znajdziemy w niej przepisy na potrawy z każdego zakątka świata. Dania są proste, ale charakterystyczne dla każdego opisywanego regionu. Jeśli kiedyś wpadnie Wam ta książka w ręce, zapoznajcie się z nią, warto! 


W weekend powstała dzięki tej książce pierwsza w moim kuchennym życiu zupa cebulowa. Jest szybka w przygotowaniu i niezwykle smaczna!

Składniki:

  • ok. 1 l rosołu
  • 250 g cebuli
  • 2 łyżki mąki
  • 3 łyżki masła
  • szczypta soli
  • świeżo mielony czarny pieprz
  • bagietka
  • żółty ser
  • świeży tymianek



Wykonanie:

1. Cebulę kroimy w cienkie plasterki, szklimy ją na maśle.
2. Gdy cebula zmięknie, zmniejszamy ogień i dodajemy mąkę. Mieszamy, dopóki cebula się nie zarumieni.
3. W garnku podgrzewamy rosół, do którego dodajemy cebulę z mąką.
4. Całość zagotowujemy i doprawiamy, na ogniu trzymamy kilka minut.
5. Bagietkę kroimy w kromki i grillujemy - albo na patelni grillowej, albo w piekarniku. Gotowe posypujemy startym żółtym serem i świeżym tymiankiem.
6. Zupę podajemy z upieczoną kromeczką :)



Smaczności!
O.

piątek, 29 listopada 2013

Smoothie z roszponką i bananem.

Odkąd mam porządny blender opijam koktajle przeróżne prawie każdego dnia. Tworzę różne mieszanki, ale szczególnie do gustu przypadła mi jedna. Zielona :D



Składniki:

  • 2-3 garści roszponki
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 banan
  • 5 migdałów
  • 1 jogurt naturalny
  • szczypta pieprzu cayenne



Wykonanie:

1. Banana, migdały i roszponkę blendujemy na gładką masę.
2. Dodajemy jogurt i miód - dokładnie mieszamy,
3. Przyprawiamy pieprzem.

Dlaczego dodaję pieprz cayenne? Bo lubię, gdy po słodkim smaku dociera do mych kubków smakowych ostra nuta.

O.

niedziela, 24 listopada 2013

Sałatka z kurczakiem, brokułami i pomarańczami.

Sałatka odpowiednia nie tylko na zbliżające się Święta. Jest lekka i bardzo smaczna. No i uroczo wygląda, dzięki koronie z pomarańczy. Mam coś wenę na pomarańcze ostatnio :P


Składniki:

  • 1 brokuł
  • 1 podwójny filet z kurczaka
  • 2 pomarańcze
  • 1 zielony ogórek
  • 2 łyżki majonezu
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego(jeśli ktoś woli, można oczywiście użyć wyłączeni majonezu)
  • szczypta soli
  • czarny pieprz



Wykonanie:


1. Brokuła dzielimy na male różyczki i gotujemy w lekko osolonej wodzie - wystarczą 3-4 minutki.
2. Ogórka obieramy i kroimy w kostkę.
3. Pomarańcze przekrawamy na pół - jeśli chcemy uzyskać lepszy efekt, tniemy w kształt korony.
4. Miąższ pomarańczy wyciągamy delikatnie i kroimy w kostkę.
5. Filet gotujemy w wodzie, studzimy i kroimy w kostkę.
6. Składniki sałatki mieszamy, przyprawiamy, dodajemy sól i pieprz.
7. Faszerujemy nadzieniem połówki pomarańczy.

O.




sobota, 23 listopada 2013

Likier kawowy. Najlepszy na świecie!

Macie ostatnią szansę, by na Święta skosztować najlepszego likieru na świecie! Albo dać komuś w prezencie pod choinkę. A najlepiej zrobić dużo i dać w prezencie, abyście z kimś bliskim mogli się napić w swym, zapewne miłym, towarzystwie. Planuję zadbać o swoich przyjaciół, więc kilka buteleczek już odczekuje i nabiera mocy!

Najlepiej smakuje po około miesiącu,  ale na drugi dzień też już jest niezła - niestety sprawdzaliśmy :P

Składniki:

  • 500 ml wódki
  • 200 ml espresso
  • 200 g cukru
  • 1 laska wanilii



Wykonanie:

1. Parzymy mocną kawę - polecam zaparzyć ją w kafetierze. Możecie zaparzyć też tradycyjną metodą, ale wtedy kawę musimy przecedzić przez gazę.
2. Do kawy dodajemy cukier i dokładnie mieszamy, dopóki cukier się nie rozpuści.
3. Odstawiamy do przestygnięcia.
4. Kawę z cukrem wlewamy do słoika(lub butelki - to zależy w czym Wam wygodniej przechowywać), dodajemy laskę wanilii i dolewamy wódkę.
5. Zamakamy i odstawiamy na ok. miesiąc - ale po kilku dniach też smakuje już nieźle :P
6. Co kilka dni mieszamy zawartością butelki.
7. Pijemy ze smakiem :D



Ślę moc ciepłych buziaków!

I dziękuje bardzo naszej kochanej Poli, która jest sprawczynią mego nowego nagłówka! Zdolniacha z Ciebie! :*

Podoba się Wam mój nowy nagłówek? :)

O.

czwartek, 7 listopada 2013

Pieczona dynia.

Za co kocham dynię? Za wszechstronność... Już o tym pisałam kilka postów wcześniej. Ostatnio króluje u nas dynia w najprostszej postaci - pieczona. Jest do doskonała baza do dalszych kuchennych wyczynów, ale sprawdza się też w pojedynkę. Jej smak zależy wyłącznie od naszej pomysłowości i przypraw, które dodamy do dyni. Obieramy ją, kroimy w kostkę i dajemy się ponieść wyobraźni i naszym smakom!


U nas króluje dynia z ostrymi dodatkami. 


DYNIA NA OSTRO

Jakie dodatki wybrać do dyni na ostro?
  • świeży czosnek
  • papryczka chilli
  • pieprz cayenne
  • gałązki tymianku
  • oliwa

To moja ulubiona mieszanka :) Zajadam jako samodzielne danie, albo jako dodatek - zamiast ziemniaków do obiadu. Do tego kurczak w marynacie z sosu sojowego i mamy obiad jak marzenie :)

DYNIA NA SŁODKO 

Rzadziej przyrządzam, ale zdarza się. Co wybieram dla uzyskania pełni słodkości dyni?
  • cynamon
  • mielony imbir
  • goździki
  • odrobina brązowego cukru
Uzyskujemy taki korzenno-świąteczny smak. Taką dynię możemy zajadać jako samodzielne danie, ale doskonale smakuje mus ze zmiksowanej pieczonej dyni. Idealnie nadaje się do naleśników lub.... muffinek.


PIECZENIE

Piekę w 180 stopniach prze ok. 30 minut. Wszystko zależy oczywiście od wielkości kostek. Im większe pokroimy, tym dłużej pieczemy. Moim kostkom. w wielkości ok. 2x2 cm, wystarcza 25- 30 minut.


Polecam dynie nie tylko za jej walory smakowe i uniwersalność. Korzystam z niej w okresie jesiennym często dlatego, że jest niedroga i małokaloryczna :) A można z niej przygotować trzydaniowy obiad - pasuje do wszystkiego.

A jakie jest Wasze ulubione danie z dyni?

Dobrego dnia,
O.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Ciasto z jabłkami, kruszonką i żurawiną.

Już listopad, więc męczę męża, by ubrać już choinkę :D Tak, wiem, jestem jak markety, w których bożonarodzeniowe gadżety są już we wrześniu.... Nic nie poradzę, że wielbię atmosferę świąt Bożego Narodzenia. Wigilijne pyszności, piękna choinka, suszone cytrusy, rodzinne opowiadanie żartów przy świątecznym stole, śnieg za oknem(od czasu do czasu!), radość najmłodszego pokolenia z prezentów.... Mogę tak wymieniać w nieskończoność :) P. jednak hamuje me świąteczne zapędy i choinka przynajmniej do grudnia nie ujrzy światła dziennego. Chcąc  poczuć smak świąt, upiekłam ciasto, które idealnie smakuje Bożym Narodzeniem i w ogóle zimą :)



Składniki:

Porcja na 28 cm"keksówkę"

CIASTO

  • 125 g masła
  • 150 g cukru
  • 1 jajko
  • 200 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 100 ml mleka

FARSZ JABŁKOWY

  • 3-4 jabłka
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • szczypta mielonego imbiru

KRUSZONKA

  • 2 łyżki cukru
  • 60 g masła
  • 60 g płatków owsianych
  • 2-3 łyżki żurawiny

UWAGA!!! Najlepiej użyć świeżej żurawiny, ale może być i suszona - trzeba tylko uważać, żeby się nie przypaliła - jak u mnie za pierwszym razem :)

Wykonanie:

CIASTO

1. Masło(powinno mieć temp. pokojową) ucieramy z cukrem na puszystą masę.
2. Dodajemy jajko i dalej ucieramy mikserem.
3. Następnie dolewamy mleko.
4. Na koniec dodajemy mąkę(wcześniej przesianą) i proszek do pieczenia. Mieszamy do połączenia się składników.



FARSZ JABŁKOWY

1. Jabłka obieramy, kroimy w kostkę. Wrzucamy do garnka.
2. Jabłka zalewamy wodą tak, by je przykryła. Gotujemy do miękkości - około kilku minut.
3. Odlewamy wodę, do jabłek dodajemy przyprawy i dokładnie mieszamy. Studzimy.




KRUSZONKA

1. Masło rozpuszczamy na patelni.
2. Do masła dodajemy płatki i cukier.
3. Mieszamy i podsmażamy ok. 4 minut.
4. Na koniec dodajemy żurawinę.



CAŁOŚĆ:

1. Keksówkę smarujemy tłuszczem lub wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy nań ciasto.
2. Na ciasto kładziemy ostudzone jabłka.
3. Jabłka posypujemy przygotowaną kruszonką.
4. Pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach.



Pachnie Świętami, gwarantuję :)
Smacznego!
O.

niedziela, 3 listopada 2013

"Ślimak" ze szpinakiem i trzema serami.

Deszczowo, pochmurnie i smutasowo za oknem. Nie lubię stanów przejściowych... Lubię słonko w upalny dzień, albo śnieg skrzypiący pod nogami w mroźny dzień. Żadnych stanów pośrednich... Wracając do aury za oknem! Co pomaga poprawić humor? Dobre jedzenie, wiadomo :) A co może być lepszego niż szpinak? Tylko czekolada :D Ale dziś "tylko" szpinakowo....





Składniki:

  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 1 średniej wielkości cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • szpinak - u mnie 450 g mrożonego
  • 1 serek śmietankowy(typu "Almette")
  • 1 krążek sera camembert
  • 100 g żółtego sera gouda
  • pęczek zielonej pietruszki
  • 2 łyżki śmietany 18%
  • sól
  • pieprz
  • olej do smażenia - 2-3 łyżki
  • sezam do posypania
  • jajko do posmarowania




Wykonanie:

1. Cebulę drobno siekamy. Smażymy na oleju do miękkości. Dodajemy drobno pokrojony czosnek.
2. Do cebuli i czosnku dodajemy szpinak, podlewamy 1/2 szkl. wody i dusimy ok. 15 minut, od czasu do czasu mieszając.
3. Żółty ser ścieramy na tarce, camembert kroimy na mniejsze kawałki. Dodajemy na patelnię. Dokładnie mieszamy, dopóki sery się nie roztopią. Dodajemy na koniec serek śmietankowy.
4. Pietruszkę drobno kroimy i dodajemy do szpinaku.
5. Całość przyprawiamy oraz dodajemy śmietanę.
6. Ciasto francuskie lekko rozwałkowujemy i kroimy w szerokie pasy(4-5cm) - na każdy z nich nakładamy farsz, zawijamy w długi rulonik. 
7. Okrągłą formę smarujemy masłem lub olejem. Układamy przygotowane rulony z ciasta francuskiego w "ślimaczka" - miejscem sklejenia podłużnego do dołu :) 
8. Gotowego "ślimaka" smarujemy jajkiem(wcześniej roztrzepanym widelcem) i posypujemy sezamem.
9. Pieczemy ok. 30 minut w 180 stopniach. Najlepiej obserwować ciasto - gdy nabierze złotego koloru - jest gotowe!


Przez tę ilość serów, kalorii ma to co niemiara, ale od czasu do czasu można, prawda? Poza tym szpinak jest zdrowy, więc nic(czyt. sery) nie szkodzi! :P

Smacznego!
O.


czwartek, 31 października 2013

Ostry krem z dyni.

Dziś Halloween. Jedni lubią ten dzień, inni uważają, za niepotrzebny wymysł Ameryki. Mnie cieszy fakt, iż przy okazji tego dnia, celebrujemy dynie. W ostatnich latach jej sława się rozprzestrzenia. Dzieci wycinają z niej lampiony, matki używają jej w kuchni. Czy to nie krok w dobrą stronę? Owszem, w dobrą! U mnie dynia święci tryumfy od kilku lat. Wielbię ją pod każdą postacią... Na słodko, na pikantnie, w formie lampionu na parapet, czy też prażonych pestek...

Zostałam zapytana o przepis na najprostszą zupę dyniową, z zastrzeżeniem "byle nie na słodko". 

Z mamą uczyniłyśmy ostatnio taką oto zupę(bazą był przepis z gazetki "Lubię gotować. Zupy nasze ulubione na każdą okazję" nr 2/2008).



Składniki:

  • dynia (ok. 3 kg - dotyczy to wagi całej, nieobranej dyni!)
  • 3 szkl. wody
  • 3 szkl. mleka
  • kilka ząbków czosnku
  • 2-3 listki laurowe
  • 4-5 ziaren ziela angielskiego
  • cebula
  • por
  • 1 łyżeczka(płaska) białego pieprzu
  • 1 łyżeczka(płaska) słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
  • 2 łyżki sosu sojowego(można pominąć!)
  • śmietana 18%
  • olej do smażenia


Wykonanie:

1. Dynię czyścimy z pestek, obieramy. Kroimy w kostkę(niezbyt dużą).
2. Dynie umieszczamy w garnku i zalewamy wodą oraz mlekiem. Dodajemy całe ząbki czosnku, ziele angielskie i liście laurowe.
3. Gotujemy na średnim ogniu ok. 30 - 35 minut.
4. Po upływie tego czasu wyciągamy liście laurowe i ziele angielskie.
5. Cebulę drobno kroimy, por również, podsmażamy do miękkości i dodajemy do zupy.
6. Do zupy dodajemy przyprawy i sos sojowy, zagotowujemy całość. Gdy zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień i podgotowujemy jeszcze ok. 7-9 minut.
7. Całość zupy miksujemy blenderem, aż do uzyskania jednolitego kremu.
8. Zupę przekładamy do talerzy, dodając po łyżce śmietany.

UWAGA! Tak przygotowaną zupę możemy przełożyć do słoików i kilka dni trzymać w lodówce.

Smacznego!
O.

środa, 30 października 2013

Omlet z grzybami.

Dziś ostatni już w tym sezonie przepis na grzyby. Nie mam dziś weny na kilka słów, bo jesienna aura chorobowa dała mi się we znaki i zapalenie tchawicy kolejny raz daje mi w kość( i w tchawicę!) ;)



Składniki:

  • 200 g grzybów(u mnie podgrzybki i kurki)
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 3 jajka
  • 1 łyżka śmietany 30%
  • odrobina musztardy(u mnie, dla ostrości, Dijon)
  • świeża natka pietruszki
  • sól
  • pieprz do smaku 
  • oliwa



Wykonanie:

1. Grzyby myjemy, kroimy w paseczki.
2. Cebulę i czosnek drobno siekamy.
3. Oliwę rozgrzewamy na patelni i wrzucamy nań grzyby. 
4. Kiedy grzyby puszczą soki, dodajemy cebulę i czosnek. 
5. Całość dusimy, aż do miękkości cebuli.
6. Jajka ubijamy ze śmietaną, musztardą i posiekaną natką pietruszki.
7. Doprawiamy masę jajeczną solą i pieprzem. Wylewamy ją na patelnię z grzybami.
8. Smażymy omlet na małym ogniu ok. 7 minut, dopóki masa się nie zetnie.

UWAGA!! Do omletu można dodać również posiekany boczek!

Na podst. książki "Dania z grzybów. Złota kolekcja".

Smacznego!
O.

poniedziałek, 28 października 2013

Tarta z grzybami.

Pisałam Wam ostatnio, że grzybów było u nas pod dostatkiem. Pierwszy raz tworzyłam z nich coś więcej, niż tylko grzyby w occie :) A co lubię najbardziej? Ostatnimi czasy wiadomo, tarty. Zrobiłam zatem tartę z grzybkami, uzbieranymi przez mego niezawodnego P. Grzyby zbierane z miłością smakują o niebo lepiej, niż zbierane samodzielnie :D 

Wyjątkowo w tym roku nałapaliśmy na grzybach kleszczy. Upierdliwe ohydztwo! 

Wracając do tarty...



Składniki:

CIASTO:


  • 250 g mąki pszennej
  • 150 g zimnego masła(lub margaryny)
  • 1 żółtko
  • szczypta soli
  • 1 łyżka wody


NADZIENIE:

  • ok. 0,5 kg grzybów leśnych(u mnie podgrzybki)
  • 1 cebula
  • 200 ml śmietany 30%
  • 150 g żółtego sera
  • 3 jajka
  • olej do smażenia
  • pieprz ziołowy
  • sól



Wykonanie:

CIASTO:

1. Mąkę wysypujemy na blat lub stolnicę. Dodajemy pokrojone w cienkie plasterki masło i siekamy nożem tak, by rozdrobnić masło i "wmieszać" je w mąkę.
2. Dodajemy żółtko, sól i łyżkę wody.
3. Całość zagniatamy, aż do uzyskania jednolitego ciasta.
4. Ciasto owijamy w folię aluminiową i odkładamy do lodówki na min. 30 minut.

W tym czasie przygotowujemy....

NADZIENIE:

1. Grzyby dokładnie oczyszczamy, myjemy, kroimy na mniejsze kawałki.
2. Na patelni rozgrzewamy olej, na którym podsmażamy grzyby. Gdy puszczą soki, dodajemy cebulę i całość dusimy ok. 15 minut.
3. Przyprawiamy do smaku.
4. Jajka mieszamy ze śmietaną, lekko dosalamy do smaku.
5. Ser ścieramy na tarce.

CAŁOŚĆ:

1. Ciasto wyciągamy z lodówki i rozwałkowujemy. Formę smarujemy uprzednio masłem albo innym tłuszczem.
2. Ciasto wkładamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika na ok 15 minut. Ciasto nakłuwamy widelcem. Aby się nie wybrzuszyło musimy je obciążyć - najłatwiej fasolą. Ciasto przykrywamy folią aluminiową, na którą sypiemy fasolę. 
3. Gdy podpieczemy spód, wyciągamy ciasto z piekarnika, zdejmujemy fasolę z folią i wypełniamy tartę grzybami z cebulą i zalewamy śmietaną z jajkiem.
4. Posypujemy startym żółtym serem i wkładamy z powrotem do piekarnika na ok. 20-25 minut.



Smacznego!
O.

wtorek, 22 października 2013

Grzyby w pomidorowej zalewie.

Tak mi było leniwie w zeszłym tygodniu. Mąż na szkoleniu nad morzem, ja na wsi u rodziców. Miałam czas na zabawy z dzieciakami, spacery, nadrobiłam książkowe zaległości... Było mi wspaniale leniwie. Poprzedni tydzień obfitował w grzyby! Mega grzybiarka mi się w rodzinie trafiła :) W przyszłym roku uderzam z nią na niej tajemne grzybowe miejsca.

I ja miałam kilkanaście kg grzybów do domowego przerobienia. Większość oczywiście została ususzona. Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym nie miała suszarki. Dla przypomnienia, pisałam o niej tu [klik!]. Nadal twierdzę, że jest to bardzo przydatne urządzenie. Grzyby suszyły się szybko, czysto i grzecznie :) 

Pozostałe grzyby wsadziłam w słoiczki. Nie było ich dużo. Tak tylko, dla smaku na zimę(w pomidorach) i na zakąskę do wódeczki(w occie).

Dziś przepis na pyszne grzyby w pomidorach. Przepis dostałam od szwagierki. Królował wśród jej koleżanek w pracy i wdzięczna jej jestem, że trafił i do mnie. Bo grzyby przyrządzone w ten sposób smakują wybornie!


Składniki:

  • grzyby leśne(u nas podgrzybki) - po ugotowaniu powinniśmy otrzymać 1 tradycyjnej wielkości durszlak(ilość zalewy przygotowana jest mniej więcej na taką właśnie ilość grzybów)
  • 3 cebule
  • 2 szkl. wody
  • 1/2 szkl. octu
  • 6 łyżek cukru
  • 2 łyżki soli
  • 6 łyżek oleju
  • 1 koncentrat pomidorwy
  • 1 mały słoiczek keczupu(użyjcie takiego, który macie sprawdzony!)
  • ziele angielskie - 6-8 sztuk
  • liść laurowy - 2-3 sztuki
  • pieprz czarny w ziarnach - 1/2 łyżeczki




Wykonanie:

1. Grzyby oczyszczamy. Kroimy na mniejsze kawałki i myjemy.
2. Grzyby zalewamy w garnku wodą, solimy(ok. 1 łyżeczka) i podgotowujemy(na małym ogniu) ok. 15-20 minut.
3. Cebulę kroimy. Najlepiej w piórka. Zeszklić na 2-3 łyżkach oleju.
4. Przygotowujemy zalewę - w garnku zagotowujemy wodę z octem, olejem, solą i cukrem. Dodajemy przyprawy(ziele ang, liść laurowy, pieprz). Na końcu dodajemy keczup(ja lubię z pikantnym, ale możecie użyć i łagodnego) i koncentrat. Jako ostatnią dodajemy podsmażoną cebulę. Dokładnie mieszamy i zagotowujemy. 
5. Ugotowane grzyby łączymy z lekko przestudzoną zalewą i wkładamy do słoiczków.
6. Pasteryzujemy ok. 15-20 minut.


U Was też taka piękna jesień? Tyle słonka dawno u nas nie było :)
Buziaki!

wtorek, 8 października 2013

I znowu coś wygrałam :)

Pamiętacie, jak przygotowywałam przepisy na konkurs Doradcy Smaku "Twój sposób na imprezę"? Powstały wtedy trzy pomysły [dla przypomnienia]:


Okazało się, że moje pomysły zyskały przychylność jury i otrzymałam jedną z trzech nagród I stopnia. Do kuchni mej trafił zatem blender Bosch MSM66150. Prezentuje się on tak:


Po kilkudniowym użytkowaniu stwierdzam: Nobla temu, kto wynalazł rozdrabniacz!
Nigdy więcej krojenia cebuli, nigdy! :)

Tak miło coś wygrać :P

Miłego dnia!
O.


środa, 2 października 2013

Książka kucharska - moja równolatka :)

Cała moja najukochańsza rodzinka dba, by książek kucharskich i gazet o tej tematyce mi nie zabrakło. Mama zbiera mi super kolekcję, ciocia dzieli się gazetkami, które zbierała lata całe. Przyjaciele też nie pozwalają odetchnąć moim półkom i regałowi. Ania pożyczyła mi ostatnio istną encyklopedię wypieków. Ach... Ja to mam dobrze! 

Uwielbieniem darzę jednak książkę, którą podarowała mi ze swego zbiory teściowa(!). Jest to "Kuchnia polska" z najlepszego możliwego rocznika, czyli 1985 :D

Są tam nie tylko przepisy, ale dużo wartościowych uwag o żywieniu, o rodzinie, o prowadzeniu domu... Ale wiecie, co urzekło mnie najbardziej? :) Poszanowanie kur domowych! W jaki sposób? Porównajcie dwie strony z tej książki:



Tu kobieta pracuje i poza domem i w domu. PRACUJE!! 
A nie jak sądzi wiele osób - "NIC NIE ROBI, BO W DOMU TO NIE PRACA" :D 
Urocze to i takie niewinnie feministyczne...

Poza tym jadłospis w tej książce jest mega: konserwa wieprzowa, makaron fabryczny... Wiele w niej takich perełek, ale przyznać muszę, że przepisy są świetne. Można się nauczyć wielu podstaw kuchni polskiej, niezbędnych w codziennym życiu. 

Dobrego dnia!
O.


wtorek, 1 października 2013

Małe testowanie: wieprzowina z kapustą i grzybami mun.

Dostało mi się ostatnio od Royal Brand "cosik" do testowania. Padło na Wieprzowinę z kapustą i grzybami mun. Moje podejście do "gotowców" znacie, ale... 

Royal Brand znam z półek sklepowych i nie ukrywam, że ich przyprawy często goszczą w mej kuchni, ale co innego cynamon czy chilli, a co innego mieszanka obiadowa :) Ale wiecie co? Mieszanka okazała się smaczna i banalna(oraz niezwykle szybka) do przygotowania. Idealnie sprawdziła się na "awaryjny" obiad, kiedy panował okres międzyzakupowy, czyli żadnych konkretów w lodówce.



Skład mieszanki brzmi nieźle --> same suszone warzywa , żadnych sztuczności, zero soli. Mieszanka dobrze skomponowana, rzeczywiście pasuje do wieprzowinki i makaronu :) Jestem miło zaskoczona! Smakowało nam!

Wyszło z niej takie oto danie:



Wykonanie jest proste i szybkie. 

1. Gotową mieszankę zalewamy wodą, aby sobie ładnie napęczniała.
2. Podobnie czynimy z makaronem, bo akurat dodałam makaron wonton.
3. Wieprzowinkę(u nas szynka) kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju.
4. Dorzucamy do niej mieszankę, doprawiamy lekko solą i 2 łyżkami sosu sojowego.
5. Dodajemy makaron, podsmażamy i zajadamy ze smakiem :)

Podsumowując, jak nie masz pomysłu na obiad, taka mieszanka na pewno rozwiąże problem.

Buziaki,
O.

sobota, 28 września 2013

Czosnek w miodowej marynacie.

Jesień czuć już w powietrzu. Noce są zimne, a poranki nawet mroźne! Zbliża się czas nieustającego kichania i bólu gardła... A co stosujemy na jesienne choróbska? Miód i czosnek :D Polecam zatem do wypróbowania czosnek w marynacie miodowej. Łączymy ze sobą wszystko, co zdrowe. Ząbek każdego dnia, a nasz lekarz rodzinny będzie się nudził :P

Składniki:

  • 5 główek czosnku(w zależności od wielkości)
  • 1/3 szklanka wody
  • 2/3 szklanka białego octu winnego
  • sok z 1 cytryny
  • 4 łyżki miodu
  • szczypta soli


Wykonanie:
1. Czosnek obrać, zalać obrane ząbki wrzątkiem na sitku.
2. Czosnek wkładamy do słoiczków. Ząbki układamy dość ciasno.
3. Składniki zalewy łączymy w garnku, zagotowujemy.
4. Gotową zalewą zalewamy czosnek.
5. Słoiczki pasteryzujemy ok 15 minut.

Używam tak przygotowanego czosnku zimą do sałatek. Dzięki miodowej marynacie nie jest już tak ostry, ale smak czosnku nadal ma wyrazisty! Polecam!

O.

piątek, 27 września 2013

Cebulowy kurczak w piwie.

Jeśli jesteś zdecydowanym przeciwnikiem gotowców w proszku, NIE CZYTAJ TEGO!! Nie jestem fanką tego typu produktów, ale poniższy przepis chciałam wypróbować jak nie wiem co ;) Danie jest proste, szybkie w wykonaniu i nieziemsko smaczne! Jak mój mąż chwalił bez podpytywania przeze mnie, to znaczy, że naprawdę mu smakowało :P


Składniki:

  • filet z kurczaka
  • 1 szkl. jasnego piwa
  • 1 opakowanie zupy cebulowej
  • 2 łyżki majonezu
  • sól
  • pieprz
  • masło


Wykonanie:

1. Filet kroimy na plastry szerokości ok. 1,5 - 2 cm.
2. Oprószamy kurczaka solą i pieprzem.
3. Każdy kawałek smarujemy majonezem z każdej strony i obtaczamy w zupie cebulowej(w proszku).
4. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem, układamy w nim kurczaka, podlewamy piwem, przykrywamy.
5. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez 40 minut. Ostatnie 10-15 minut możemy zapiekać bez przykrycia - zarumieni się nasz kurczak ładnie :) 



UWAGA! W czasie pieczenia polewamy kawałki mięsa powstałym sosem.

Smacznego!
O.

środa, 25 września 2013

Faszerowane patisony.

Patisony to zmora przeszłości. Pamiętam, że będąc dzieckiem miałam okazję smakować patisonów w zalewie octowej. Było to dla mnie tak ohydne, że przez długie lata nie próbowałam zmienić o nim zdania. To tego roku.... U mamy(a u cioci jeszcze bardziej) obrodziły w tym roku patisony dużo bardziej niż cukinie, które uwielbiam :D Z braku laku przywoziłam ze wsi patisony - trzeba przełamywać koszmary z dzieciństwa. I cieszę się, że to zrobiłam... Patison gości na naszym stole często, pod wieloma postaciami. Dziś ta najbardziej, według mnie, ładna :) Faszerowany patison wygląda uroczo! 




Dziś patisony w wersji dla wegetarian i w wersji dla mięsożerców.



Składniki:
  • 4 średniej wielkości patisony

WERSJA MIĘSNA
  • 0,5 kg mięsa mielonego(u nas z szynki)
  • 1 cebula
  • 1 torebka ryżu(100 g)
  • olej do smażenia
  • przyprawy: sól, pieprz ziołowy

WERSJA WEGETARIAŃSKA
  • 1 torebka ryżu(100 g)
  • dowolne warzywa(u mnie gotowa mrożonka)
  • przyprawy: sól, curry, chilli, czosnek


Przygotowanie:

1. Patisonom obcinamy wierzchołki, środek wydrążamy dokładnie, aby nie pozostawić pestek
2. Ryż gotujemy.
3. MIĘSNA WERSJA: cebulę drobno siekamy, podsmażamy ją; łączymy z ryżem i surowym mięsem. Przyprawiamy i farsz wkładamy do patisonów.
4. WERSJA WEGETARIAŃSKA: warzywa lekko podsmażamy na patelni, łączymy z ryżem, dodajemy przyprawy, mieszamy dokładnie i faszerujemy patisony.
5. Tak przygotowane patisony wkładamy do naczynia żaroodpornego, podlewamy wodą(dla lepszego smaku polecam bulion) i pieczemy w 190 stopniach ok. 45 minut.




Uwaga!!! Jeśli robicie np. tylko jedną sztukę, wtedy lepiej patisona wsadzić do garnka, podlać wodą, przykryć - wtedy po 30-35 minutach będzie już gotowe.

Smacznego!
O.

wtorek, 24 września 2013

Smażony arbuz.

Brzmi ciekawie? A jak smakuje! :) Wyglądają jak zwykłe racuszki, ale wnętrze zaskoczy waszych domowników :) Proste i efektowne. Zdecydowana pycha! No i tak pachnie latem, wspomnieniami słonecznych promieni... Rozmarzyłam się! Upałów żądam! :D




Składniki:
  • 1/2 średniej wielkości arbuza
  • 2 białka jajek
  • 2-3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2-3 łyżki mąki pszennej
  • olej do smażenia
  • cukier puder do posypania




Wykonanie:

1. Z arbuza odkrawamy skórę. Miąższ kroimy na plastry, a następnie na trójkąty. Wypestkowujemy arbuza.
2. Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszamy.
3. Kawałki arbuza obtaczamy w mące pszennej, a następnie maczamy w pianie.
4. Na patelni rozgrzewamy olej i kładziemy cząstki arbuza w pianie :)
5. Smażymy na złoty kolor.
6. Gotowe posypujemy cukrem pudrem.



Smacznego!
O.

poniedziałek, 16 września 2013

Przekąską dla twardzieli, czyli omlet chilli.

Czyli chilli... Czyli pikantnie i smacznie! Ale nie dla każdego... Na szczęście jestem twardzielem :D I mogłam zjeść pyszne omletowe ruloniki! Dobrze zaczęty poniedziałek wróży dobry tydzień... I tego będę się do piątku trzymać :P


Składniki:

  • 3 jajka
  • garść świeżych ziół(u mnie tymianek i natka pietruszki)
  • papryczka chilli(u mnie dwie małe)
  • olej do smażenia
  • sól do smaku
  • Party DIP Meksykański
  • 5 łyżek keczupu
  • 2 łyżki wody



Wykonanie:

1. Jajka rozmącamy widelcem dość dokładnie.
2. Zioła drobno siekamy, papryczki również.
3. Zioła i papryczki mieszamy z jajkami, doprawiamy do smaku.
4. Na patelni rozgrzewamy olej i wylewamy na niego  masę jajeczną.
5. Smażymy z obu stron na rumiano.
6. Gotowy omlet rolujemy i kroimy na kawałki ok. 2 cm.

Zajadamy ze smakiem :)



Podajemy z ulubionym dipem. U mnie, dla podbicia ostrości, Party DIP Meksykański :)




U Was też deszczowo za oknem? :)
O.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...